martes, 30 de diciembre de 2008

Candy...

Kolejne smakowie Candy u Emmy.Jest o co zawalczyc.Raz mi sie udalo,wiec mooooze i tym razem bede miala szczescie :-)

sábado, 27 de diciembre de 2008

Swieta,swieta i po swietach...

Co prawda jest juz po swietach ale obiecalam wam jeszcze kilka fotek dekoracji swiatecznych , wiec oto one:-)

Pierniczkowe serducho.



A coz to? Mech pod choinka? hahaha

Sloj z pierniczkami.

Nasz aniolek z balwankami.

Kto chce piorko?

No i nadeszla Wigilia... Stol juz przygotowany. Ja z mama krzatamy sie po kuchni. Z daleka slychac smiech Noemi bawiacej sie z ciocia Aga. Z glosnikow wydobywa sie delikatny glos opiewajacy narodzenie Jezuska... W powietrzu miesza sie zapach kapusty z grochem , makielek i zupy grzybowej . Oby ten moment trwal jak najdluzej...





A po kolacji odwiedzil nas Santa Claus z ogromnym workiem prezentow ( a raczej 2 workami i reklamowka hahaha). W tajemnicy powiem, ze owym Mikolajem byl moj kochany towarzysz zycia:-) Noemi, choc niby taka odwazna, spekala na maxa. Nie chciala nawet prezentow :-D


Na koniec moja kochana siostra i Noemi. Chyba za rzadko chwale sie moja cudowna rodzinka. Czyz nie sa do siebie podobne?



W najblizszym czasie pochwale sie prezentami od Mikolaja:-) Mam nadzieje, ze spedziliscie te swieta tak wspaniale , jak ja :-)))

miércoles, 24 de diciembre de 2008

Wesolych Swiat!

Wszystkim tym, ktorzy zagladaja do mnie zycze wesolych i spokojnych Swiat. Aby te dni byly beztroskie, wypelnione smiechem , miloscia i cieplem rodzinnym. Zycze wam , aby spelnily sie wasze najwspanialsze marzenia i aby plany przeistoczyly sie w rzeczywistosc. Abyscie zawsze byli otoczeni ludzmi, ktorzy was kochaja i na ktorych mozecie liczyc. Aby nie opuszczalo was natchnienie i checi do tworzenia , dekorowania i tworzenia rzeczy niemozliwych. Abyscie mogli sie nazwac ludzmi szczesliwymi. Zdrowia , prezentow cale worki, milosci,milosci i jeszcze raz milosci!








P.S.Wiecej swiatecznych zdiec niedlugo wrzuce:-)

domingo, 21 de diciembre de 2008

Swiatecznie...

...powoli sie robi u nas w domku. Caly czas chodze, cos przestawiam, dodaje, kombinuje... Drzewka co prawda jeszcze nie ma ale pojawily sie detale swiateczne , bigos ugotowany , prezenty zapakowane i spizarnia pelna :-) Noemi skacze i wola Kojaja (hihi) co by jej prezenty juz przyniosl. Za oknem zas nieswiatecznie - slonce grzeje, niebo bezchmurne, wiec chyba nie ma co marzyc o sniegu. Moze jeszcze nas zaskoczy?

Skarpety zeszloroczne zawisly ostatecznie na krzeslach. Nie wiedzialam co z nimi zrobic , bo kominka sie nie dorobilismy :-) Mialam w planach uszycie nowych skarpeciochow ale... braklo czasu, materialu i checi hahaha. Moze w przyszlym sie wyrobie :-)


Na koniec troche przyjemnosci:-) Dostalam kolejna nagrode , za co baaaaaardzo dziekuje Anne. Fajny prezent:-) Znam szczegoly wyroznienia, wiec dopelnie obowiazkow pozniej , bo teraz Noemi nie daje mi spokoju:-)



W Zaciszu Wysnionym konkursik,wiec trzeba sie zapisac, bo na ksiazki to ja lasuch jestem a w szczegolnosci polskie:-) Trzymajcie kciuki,bo jak mi sie tym razem nie uda to obiecuje,ze juz nigdy przenigdy nie wezme udzialu w zadnym(hihihih).Pozdrawiam cieplutko.


POPRAWKA

Dopelniam obowiazkow zwiazanych z wyroznieniem:-)Zasady sa takie same ,jak przy poprzednich nagrodach,czyli:

1. umieszczamy logo na swoim blogu,

2. wrzucamy namiar na bloga osoby, od której otrzymaliśmy nagrodę,

3. nominujemy co najmniej 7 innych blogów,

4. podajemy linki do owych blogów,

5. nominowanym osobom zostawiamy komentarze z informacją o nominacji.

Wyjatkowo nie bede nominowala nikogo,poniewaz jest tyle blogow,ktore zasluguja na te nagrode,ze nie wiem,ktore wybrac!Wszyscy jestescie wspaniali !

jueves, 18 de diciembre de 2008

Swiateczne roznosci...

Wiem, wiem, dawno mnie nie bylo. Postaram sie poprawic a tymczasem nowe fotki:-) Jak tradycja nakazuje do swiat trzeba sie przygotowac. Noemi dzielnie pomagala mamie w pieczeniu pierniczkow:-)

Noemi rozwalkowywuje ciasto na pierniczki...


Zdolne male raczki powycinaly rozne formy pierniczkow. Ale sie napracowala...



Na koniec kochana ciocia Aga pomogla krolikowi utrzec lukier...

Oczywiscie nie obylo sie bez wlasnorecznie przygotowanych kartek swiatecznych. Z rezultatow do konca zadowolona nie jestem ale... opuscila mnie wena na jakis czas (jeszcze nie wrocila, wiec nie wiem gdzie sie podziewa:-))


Na koniec kilka fotek, ktore zrobila Noemi:-))) Ostatnio wciagla ja pasja trzaskania fotek gdzie popadnie. Jaka radoche maja dzieci z takich czynnosci jak pieczenie piernikow czy uwiecznianie wszystkiego aparatem fotograficznym! Ile smiechu , wariacji... szkoda, ze nas doroslych nie ciesza takie drobiazgi.







Niedlugo pochwale sie ozdobami swiatecznymi. Napracowalam sie w tym roku, bo wszystkie dekoracje choinkowe wykonalam sama. Pufff. Tylko choinki nadal brakuje hihihi. Pozdrawiam przedswiatecznie.

HO! HO! HO! (dzyn dzyn dzyn...czyzby to byl Mikolaj?)

martes, 16 de diciembre de 2008

I lowe scrap & Candy u Babska:-)

Uwaga,uwaga! Oznajmiam, ze ruszyl pierwszy polski wortal dla scraperek. I Lowe Scrap to zakrecona grupa zakreconych osobek, ktore pasjonuja sie scrapowaniem. Zapraszam :-)



Babsko organizuje kolejne Candy z cukierasami.Sami popatrzcie jakie slodycze:-)

jueves, 11 de diciembre de 2008

Znowu Candy-uje :-)

Sladami Martusi wciagam sie w kolejne Candy. Wielkich zludzen nie mam ale co mi tam. Organizatorami sa: Wendy , Scrapkolandii , Madlinki , Izis i w Scrapowni .


Ku memu ogromnemu zdziwieniu otrzymalam kolejna nagrode od Marci. Dziekuje ci kochana. Zrobilas mi niesamowita niespodzianke:-) Nigdy nie przypuszczalam , ze otrzymam jakakolwiek nagrode czy wyroznienie! Marta kiedys wspominala , ze zakladajac nasze blogowiska smialysmy sie, ze bedziemy odwiedzaly sie nawzajem, bo nikt nie bedzie zainteresowany :-) A tu takie niespodzianki , tyle milych slow , rad i wyroznien. Dziekuje Wam wszystkim za to, ze jestescie i ze znajdujecie czas na zagladanie do mnie :-D Gorace usciski dla Was.

Zasady tego wyroznienia to:
1.Wyroznienie powstalo u Yoasi.
2.Mozesz je nadac od 1 do 7 osobom.
3.Zostaw wiadomosc u wyroznionych osob na blogu.
4.Osoby wyroznione prosze o wypowiedzenie sie na trzy tematy:
-Twoja pierwsza milosc: Tak naprawde jako nastolatka zakochiwalam sie dosc czesto :-) Milosc to pojecie bardzo ulotne. W jednej chwili wydaje nam sie , ze to jest to a nastepnego dnia zalujemy, ze cokolwiek sie pojawilo miedzy nami. Mysle, ze tak naprawde moja pierwsza, najprawdziwsza i najcudowniejsza miloscia jest moja coreczka. Kocham ja ponad wszystko i nic nie jest w stanie tego zmienic.
-Cos, co sprawilo, ze zamarlo ci serce: Szczerze mowiac nie przypominam sobie takiej sytuacji. Zazwyczaj jestem osoba dosc twarda i trudna do zlamania. Chociaz wiem, byla jedna taka sytuacja , ze sciela mnie z nog. Kiedy Noemi byla malenka , miala okolo 4 miesiecy, zachorowala nam straszliwie. Plakala cale dnie i noce. Musiala przyjmowac antybiotyki , ktore podawalismy jej za pomoca strzykawki. Pewnego dnia spieszylam sie do pracy. Krzys byl juz w domu i trzymal malenstwo w ramionach. Ja uszykowalam odpowiednia ilosc leku i pospiesznie podalam ja coreczce. Bedac juz w kuchni uslyszalam krzyki Krzysia, ze Noemi nie moze oddychac! Zamarlo mi wszystko, chyba nawet serce przestalo mi bic na jakis czas. Patrzylam jak nasza ksiezniczka robi sie sinawa na twarzy i nie moglam sie ruszyc , powiedziec cokolwiek. Mialam tylko metlik w glowie... Przez moja nieuwage, roztargnienie , sama nie wiem przez co jeszcze , wstrzyknelam lek dziecku prosto do gardelka! Dzieki Bogu byla wtedy u nas moja mama. Uratowala mi coreczke swoja szybka reakcja- za nozki i glowka do dolu. Noemi zaczela powoli oddychac a ja nie wiedzialam co mam zrobic. Do dzis mam wyrzuty sumienia i nie wiem co bym zrobila, gdyby nie moja mama! Na sama mysl wyskakuje mi gesia skorka. Staram sie o tym zapomniec , ale niestety nie moge. Byl to najgorszy dzien w moim zyciu...
-Przedmioty bliskie sercu: Wszystko, co wiaze sie z moja rodzina , ludzmi bliskim mojemu sercu...
Prowadzac ten blog poznalam wiele wspanialych osob. Jednak najblizsze memu sercu sa : Martusia , Madzia i Paula i was dziewczyny zapraszam do dalszej zabawy. Jestescie super , wiec nigdy sie nie zmieniajcie! Zarazilyscie mnie swoimi pasjami , miloscia i powodujecie, ze nie ma dnia, zebym do was nie zagladala! Kocham was i tyle :-DDD

sábado, 6 de diciembre de 2008

Zimnoooo...

Zimno za oknem. Noemi nadal przeziebiona, chociaz zauwazylam juz duza poprawe. U niej choroba szybko przychodzi (bo obudzila sie 2 dni temu z goraczka, kaszlem, katarkiem i zainfekowanymi uszkami) i szybko odchodzi na szczescie :-) . Pewnie to dzieki waszym milym slowom i zyczeniom (a jednak Mikolaj istnieje i wysluchal prosb). Noemcia po raz drugi dzisiejszego dnia zasnela. Wiec zaparzylam sobie goraca herbatke z cytrynka w moim ulubionym kubasie, ktory dostalam od mojej kochanej siostry na urodzinki. Lepszego prezentu dac mi nie mogla. Dziekuje ci Agus po raz ktorys tam z kolei (dziekowalam juz tyle razy, ze stracilam rachube hihihi). Oczywiscie herbatka nie smakuje tak samo bez odrobiny slodyczy :-) (lasuch straszny ze mnie ale prosze nikomu nie mowic!)



A oto moja pierwsza kartka swiateczna- glowa losia dla ktosia :-) Jak sie rozkrece to bede robila hurtowo haha.



Ze wzgledu na to, ze swieta juz tuz tuz (o rany! Chyba sie nie wyrobie!) kilka fotek choineczek i swiatecznych rzeczusi. P.S. Zdiecia z gazet przy sztucznym swietle, wiec prosze wybaczyc jakosc. Ja naprawde potrafie robic ladne zdiecia, tylko nie zawsze mam sprzyjajace warunki (hahahaha).














POZDRAWIAM...

viernes, 5 de diciembre de 2008

Ruderkowe nowosci.

Dawno nie zamieszczalam tu nic nowego. Otoz moje zycie troche sie skomplikowalo, zagmatwalo... Przyszly M zmienil przymusowo prace , moi rodzice przeprowadzili sie do nas na jakis czas , mielismy malowanie a na koniec Noemcia sie rozchorowala :-( Spi calymi dniami biedulina z goraczka i nie pozwala mi odejsc od siebie ani na minutke. Wiec tak z doskoku pisze, cobyscie mnie nie zapomnieli :-) Jak juz wspomnialam moi rodzice sa z nami. Zajmuja pokoj Noemi, wiec panuje tam (jakby to okreslic...) nielad :-) Szukalam wiekszej szafy , ale na marne :-/ Biedni rodzice nadal zyja "na walizkach". Mam nadzieje, ze wkrotce cos znajdziemy a jak nie... to wybiore sie do Ikea i kupie najtansza szafe jaka beda mieli na sklepie :-) brrrrr. Oczywiscie na czas znalezienia tej idealnej. A tak poza tym... jestem na etapie szukania pracy. Chcialabym w koncu wyrwac sie z domu i spedzac wiecej czasu "wsrod" ludzi :-) Uwielbiam gadac a Noemi nie zawsze chce mnie sluchac (hihihi).

Z nowosci ruderkowych - okropny pomarancz z zolcia zniknely ze scian pokoju dziennego (jupi!). Pojawila sie szara zielen :-) Kolor wlasnego wyrobu, z resztek i odrobiny barwnika. Ale rezultat bardzo mnie cieszy. Jak tylko bedzie lepsza pogoda, to sie pochwale . Gdyby tylko udalo mi sie jeszcze zmienic te zimne kafle podlogowe... bylabym szczesliwa :-) (tzn. bardziej szczesliwa niz jestem). Pojawila sie nowa zawieszka w naszej sypialni (zauroczyla mnie od pierwszego wejrzenia :-))


Przygotowania swiateczne ida pelna para. Jak na razie mam pachnacy swierk w wazonie :-) Kupilam ostatnio szydelkowego aniolka, serwetniki - czerwone serca w biale kropeczki i szyje serducha , z ktorych powstanie lancuch na choinke. Czeka mnie sporo pracy. Ale ja lubie te gadzety :-))))





jueves, 4 de diciembre de 2008

Szczesciara!

Los plata nam rozne figle, czasem mile , czasem takie, o ktorych chcemy zapomniec... Ostatnio przechodzimy burzliwy okres- okres zmian i niemilych niespodzianek. Jednak sa rzeczy i osoby, ktore tak czlowiekowi poprawiaja humor, ze chce sie zyc i dzialac. Taka wlasnie wspaniala niespodzianka jest dla mnie nominowanie mojego blogu przez 5 (az 5,wyobrazacie to sobie!) przecudowne dusze : Martusie, Anne, Madzie , Conchite i Paule. Jestescie cudowne! Dzieki wam poczulam sie potrzebna i mam ochote tworzyc:-)

Wedlug zasad musze wytypowac 7 wspanialych blogow. Najchetniej wyroznilabym wszystkie te, do ktorych zagladam, ale niestety jestem ograniczona przez tych z gory:-) Oto 7 najwspanialszych (wedlug mnie) blogow:

1.Martusia. Za to ,ze zawsze jest, kiedy ja potrzebuje. Za to, ze jest moja muza i natchnieniem. Za to, ze ma zdolne lapki i wykonuje cuda. Za piekne zdiecia pieknych przedmiotow. Za jej kamienna twarz i kochajace serce. Za to, ze jest taka, jaka jest!!!

2.Madzia. Za to, ze jest wspaniala osoba. Nie znamy sie dlugo ale wiem, ze jest to jedna z tych postaci, ktore pojawiaja sie w twoim zyciu i wprowadzaja pozytywny zamet:-) Za przepiekne zdiecia. Za cudowny klimat w jej domku. Za to, ze jest kochajaca mama i zona. Za to, ze umie sluchac i doradzac. Za jej dobre seduszko, ktore chce pomagac innym. Za szczerosc, wyrozumialosc i przyjacielskosc.

3.Paula. Za jej wrazliwosc na piekno. Za to, ze niedlugo zostanie mamusia:-) Za cudowne wnetrza jej domku i duszy. Za pomyslowosc. Za ciagle dazenie do ulepszania tego, co juz jest piekne. Za wspanialy blog wypelniony miloscia!

4.Ita. Za to , ze wzbudza moja zazdrosc (a nie jestem typem zazdrosnika). Za niesamowita pomyslowosc i kreatywnosc. Za to, ze potrafi zrobic cos z niczego. Za to, ze chetnie ukradlabym jej kilka rzeczy. Za to, ze dzieki jej zapalowi mam ochote dzialac i tworzyc bez konca!

5.Pasjonatka. Za cudowne i pelne wdzieku przedmioty. Za to, ze jak ogladam jej blog, to cieknie mi slinka. Za styl, ktory lubie. Za zdolnosci artystyczne , ktorymi niestety mnie nie obdarzono:-/ Za to, ze jest to jeden z tych blogow, do ktorych chetnie sie zaglada codzinnie:-D

6.Villa Vintage. Odbiera mi mowe. Zachwyca, wzrusza, wywoluje pozadanie... Za lodowke decoupage. Za przedmioty i meble z dusza.

7.Olla. Za wspanialy poczatek i na zachete dalszego tworzenia. Czuje w kosciach, ze bedzie co podziwiac:-) Za pomyslowowsc , klimat i duzo bieli:-)

Dziekuje...

POPRAWKA

Kolejne serducho przylecialo do mnie od Ita.Wiec mam juz 6!!!

lunes, 1 de diciembre de 2008

Czas na zwierzenia:-)

Marcia chyba wyczula,ze dawno u spowiedzi nie bylam i zaciagnela mnie do konfesjonalu:-)Ze wzgledu na to,ze nie grzesze za wiele(hihihi) bede miala problem z wyszukaniem az 7 prawd.
1.Jestem okropna pedantka.Kazda rzecz ma swoje miejsce i tylko ja moge ja przestawic!
2.Mam manie sprzatania.Nie moge usiasc ani na 5 minut jak widze okruchy na podlodze.Chodze za Noemi i zbieram za nia zabawki a generalne porzadki robie (prawie) codziennie.Krzysiu mowi ,ze to juz fobia jakas:-)
3.Chomikuje wszystko,co sie da-stare bileciki,karteczki,ciuchy,materialy,papiery.....Zawsze moga sie przydac :-)
4.Okropny spioch ze mnie.Moglabym jak misie w sen zimowy zapasc.Na szczescie Noemi tez uwielbia spac i nie budzi mnie wczesnie:-)
5.Uwielbiam kombinacje roznego rodzaju.Jak nachodzi mnie wena to tne,kleje,przybijam,maluje...Jak zaczne to przestac nie moge.(hahaha)
6.Kocham slodycze w kazdej postaci.Jestem chudym lasuchem:-D
7.Mam wieczna potrzebe zmian.Lubie nowe rzeczy,lub stare w nowej postaci.Chyba dlatego nie przestaje tworzyc,malowac,przerabiac...
Do udzialu w zabawie zapraszam:
1.Martusie,
4.Anne,

viernes, 28 de noviembre de 2008

Kolejne Candy.

Dzis sa moje urodziny.Dzien jak codzien,bez konkretnych planow ale za to napewno bedzie pracowity.Mam sporo pomyslow do zrealizowania ,tylko czasu mi brakuje a czasem i checi. Mam nadzieje,ze sie wyrobie do swiat:-) Tymczasem zagladajac na blog Martusi odkrylam kolejne candy na blogu Craftowo.Moze dzisiaj bede miala wiecej szczescia niz ostatnio i po raz pierwszy w zyciu cos wygram:-)A jest o co powalczyc-zobaczcie sami jakie smakolyki!Az slinka cieknie:-) Pozdrawiam wszystkich cieplo i serdecznie!

martes, 18 de noviembre de 2008

Nowa uciecha Noemi.

Tablica skonczona! Brakuje tylko powiesic ja poziomo na scianie. Szukam odpowiednich haczykow. Noemi jest wniebowzieta ,ze w koncu moze spokojnie malowac po scianie:-) Moze wkrotce uda mi sie wykonac reszte zaplanowanych rzeczy. Tymczasem robie niespodzianke pozegnalana dla ulubionego wujka Noemi i powoli przygotowuje sie do swiat Bozego Narodzenia. Czeka mnie duuuuzo pracy:-)