martes, 1 de septiembre de 2009

Kuchenne parapety...

W koncu! W koncu skonczylam malowac okna kuchenne :-). Niemilosiernie sie z nimi nawalczylam, bo to stare okna, wiec juz zniszczone. Trzeba je bylo troszke naprawic, poszlifowac, pozalepiac dziurki... eh... no ale mam to juz za soba :-). Na malowanie czeka ostatnie okno - sypialniane. Poki co , za wiele nie mam sie czym chwalic. Remont w lazience niby juz dobiega konca, ale tak naprawde konca nie widac. Podloga czeka, az lazienka bedzie skonczona, wiec zataczamy kolo. Ja to, co moge robie, ale oczywiscie ciezsze roboty czekaja na zapracowanego Cysia. Pomyslow cala glowa a czasu brak haha. Wracajac do okien... Uszylam juz dawno planowane zazdrostki, wiec pokazuje. Od frontowej czesci domu mam na pierwszym pietrze 3 okna- 2 kuchenne i 1 od pokoju dziennego. Tak wiec uszylam 3 takie same zazdrostki i z zewnatrz prezentuja sie swietnie :-). Co o nich myslicie? Moze lepsze by byly gladkie, ale nie mialam pod reka innego materialu. Poki co, zostana.







Przez ten caly remont, moje przygotowania do przyjscia na swiat maluszka, stanely w miejscu. Nadal brakuje mi sporo rzeczy, a co najwazniejsze- imienia! Niestety nie jestesmy tak zdecydowani jak Marta z mezem :-/ . Czas leci nieublagalnie i wedlug planow pozostaly nam 2 miesiace. Ja oczywiscie niecierpliwa jestem i juz bym chciala przytulac malenka kruszynke... No ale poczekam jeszcze hahaha. 7 wrzesnia mam usg, wiec potwierdzimy plec skarbenka. Musze przyznac, ze to baaardzo ruchliwe stworzenie, bo nie daje mi ani chwili odpoczynku. Brzusio rosnie i rosnie :-) . Dlugo przegladalismy stronki internetowe w poszukiwaniu odpowiedniego wozka, rozwazajac wszystkie "za" i "przeciw". W koncu spodobal nam sie wozek, o ktorym niewiele wiemy. Moze ktoras z was posiada Stokke Xplory i moze nam pomoc??? Bylibysmy bardzo wdzieczni :-) Na wszelki wypadek wklejam zdiecie (nie mojego autorstwa).

10 wrzesnia Noemi idzie do szkoly. Juz wam chyba wspominalam, ze tu,wszystkie dzieci (w zaleznosci od wojewodztwa) rozpoczynaja szkole w wieku 3 lat. Troszke sie denerwuje, ale mysle, ze Noemi jest na tyle dzielna, ze szybko zaklimatyzuje sie wsrod rowiesnikow :-). A ja bede mogla odrobinke odpoczac przed nadejsciem maluszka.
Na tym koncze i wracam do moich prac. Bede was na bierzaco informowac o poczynaniach na froncie remontowym :-). W tym tygodniu wraca do nas na miesiac moja mamusia, wiec bede miala pomocnika i towarzysza :-). Pozdrawiam was kochane cieplo i sciskam mocno!

10 comentarios:

elka dijo...

Pięknie wyglądają twoje okiennice i zazdroski w nich z parapetami tez sobie wyśmienicie poradziłaś .
Trzymam kciuki za maluszka lub maluszkę .Imię to rzecz trudna ,faktycznie przecież juz zawsze będziesz tak na nia lub jego wołac .'

joanna dijo...

To będzie bardzo pracowity dzidziuś (tak jak jego Mama ;))

Okno wyszło świetnie - dekoracje również :))

Dzielna Noemi - już ma obowiązki! Dobrze, że będzie miała zajęcia wśród dzieci :)
Wypoczywaj sobie jeszcze troszkę :)
Pozdrawiam :)

Ania. dijo...

Dzieki dziewczyny:-)Staralam sie jak moglam haha.Mam nadzieje,ze dzidzia bedzie pracowita, bo leniuchow nie lubie,choc czasem mam ochote umiec leniuchowac. Naprzyklad teraz:-)Przy wyborze imienia dla Noemi tez mielismy problem,ale teraz to juz wogole kompletnie nic.Jak mnie sie cos podoba ,to Krzysiowi nie bardzo i odwrotnie.Zawsze sie dobrze dogadujemy,ale w tej kwesti same spory hahaha.Jedynie Noemi chwali sie swoja siostrzyczka,mowiac,ze bedzie miala na imie "niña"(po polsku-dziewczynka).Wiem,wiem dziwne imie hahaha.Pozdrawiam

KASANDRA dijo...

Anulko okna przepiękne i faktycznie z tymi zazdroskami prezentują się bajecznie, a już ta cebula na oknie rozbroiła mnie całkowicie.
Uwielbiam takie klimaty

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę ugody w sprawie imienia

Renata dijo...

O jesoooo, jakie cudne klimaty u Ciebie :-)
Z imionami to czasem jest tak, że TO pojawia się w ostatnim momencie, więc nie martw się.
Noemi jest bosssska :-))))
Życzę duuuuużo zdrówka i odpoczynku, bo potem się zacznie ;-)

Jadzik dijo...

Jejku, 3 latka i już do szkoły... Podziwiam małą :)
Już sobie wyobrażam jak Ty z brzuchem skaczesz po parapecie i odnawiasz okna :) Również podziwiam!
Efekt świetny.

Unknown dijo...

Okna wyszły świetnie,bardzo ładne zazdroski im uszyłaś :)

Noemi to mądra dziewczynka i na pewno bardzo jej się spodoba w szkole,znajdzie mnóstwo przyjaciół i będzie dumnie chwalić się mamusi,czego nowego się nauczyła :)

Już tylko dwa miesiące zostały do porodu!Jak te czas szybko leci.Zdążycie wybrać imię do tego czasu,a jak nie,to pewnie od razu wpadnie wam do głowy jak tylko zobaczycie dzidziusia.

Z wózkiem nie pomogę,bo mój to taki tradycyjny jest raczej

http://www.mamasandpapas.com/product-pliko-pramette/185774900/type-i/

Uściski serdeczne ślę dla Ciebie,Noemi i brzusia :*

Ita dijo...

Aniu ,nie przepracowujesz się zanadto . Przecież odwaliłaś taki kawał roboty , przystopuj!
Okna ślicznie ozdobione zazdrostkami .
Nadrabiając u Ciebie zaległości ,podziwiałam pokój Noemi , zrobiłaś z niego prawdziwe cudeńko.Bardzo mi się spodobał !

Pozdrawiam cieplutko ,uściski dla Noemi i cmok w brzuszek .

Anna dijo...

ale pracowita pszczółka z Ciebie :))

Noemi na pewno sobie poradzi :)) wirtualna Ciocia trzyma kciuki i życzy powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kopciuszek dijo...

Ale fajny wózek! Kochana, u nas finał za półtora miesiąca. Niby prawie wszystko już mamy, imię też już wybrane, ale ja wciąż czuję niepokój czy aby na pewno dam sobie radę i czy o czymś nie zapomniałam... I dla odmiany, mimo że potomka rośnie dość szybko, brzuszek raczej nie i nadal mogę nosić niektóre rzeczy sprzed ciąży!