Witam wszystkich po dlugiej przerwie :-) Tak dawno mnie tu nie bylo, ze nie wiem od czego zaczac hihi. Moze od poczatku ... ?
Wiec na pierwszy ogien idzie moja ostatnia praca. Zadne dzielo sztuki , ale mysle, ze oryginalna pamiatka. Albumik ten zrobilam dla nowonarodzej Zuzi :-). Pomysl ksztaltu zaczerpniety z internetu (autora nie znam , wiec przepraszam z gory za brak zezwolenia). Reszta to kombinowanie z dostepnych w domu materialow. Wkrotce prezent dotrze do malej wlascicielki :-)
24 lutego Noemi skonczyla 3 latka! Ale czas szybko pedzi. Pamietam , jak trzymalam ja w ramionach, taka malutka i bezbronna , a teraz sama je, ubiera sie i mowi mi, ze mnie kocha :-) Jest cudowna , kochana iskierka :-) Rolki to nasz tegoroczny prezent urodzinowy. Najpierw cwiczylismy w domu. Nie obylo sie oczywiscie bez kilku siniakow ,hahaha. Kochamy cie kroliczku :-)))
Moi rodzice kilka dni temu wrocili do Polski. Troche nam tu teraz pusto i smutno :-( Najpierw musialam przyzwyczajac sie do innych osob w domu, teraz spowrotem do samotnosci. Szczerze mowiac nie wiem , co gorsze. Najwazniejsze , zeby dobrze ulozylo im sie tam, gdzie sa i zebysmy mogli jak najszybciej sie spotkac ponownie :-) Kofamy was :-)
Pochwale sie takze , ze dzisiaj mamy przepiekny , sloneczny dzien! :-) Az chce sie zyc. Oczywiscie bylysmy z Noemi na dlugim i meczacym spacerku. Czekaja nas jeszcze porzadki w ogrodku i sadzenie kwiatkow. Kocham wiosne! hahaha. Na zdieciu tuz przed spacerkiem :-)

Na koniec .... khem khem .... mam dla was nowine :-) Nowine jakze wazna dla mnie i mojej rodziny :-) Otoz spodziewamy sie drugiego bobasa (mam nadzieje, ze tym razem bedzie chlopiec hihihi) :-) Jestesmy strasznie szczesliwi, choc musze przyznac, ze ogarnia mnie takze strach. Strach przed tym, czy dam sobie rade. Malenka dzidzia, placz, nieprzespane noce + Noemi =ratunku (hahahaha). Pewnie jak zawsze przesadzam, ale ja po prostu lubie nastawic sie na najgorsze , zeby pozniej sie nie rozczarowac. Podobnie jak podczas pierwszej ciazy, czuje sie bardzo dobrze (obywa sie bez niemilych objawow) , tylko emocje mnie ponosza , a w glowie roi sie od pomyslow. Bede was na bierzaco informowac o malej istotce :-) Eh... No to chyba by bylo na tyle :-) Pozdrawiam wszystkie duszyczki , ktore nadal do mnie zagladaja i obiecuje , ze bede pisala czesciej :-) Tak dawno do was nie zagladalam, ze az sie stesknilam! Mam nadzieje, ze powoli wszystko wroci do normy a ja nadrobie zaleglosci . Buziaki.